Mark as done to rate
Myśleliście, ze to juz koniec? Fakt, długo był spokój, a czarownik dochodził do siebie po ostatniej porażce. Wydawało się, że zajął się hodowlą ziółek i chyba faktycznie tak było, jednak ostatnio sprawy znowu się pokomplikowały. Problem polega na tym, że ... czarownik się zakochał. Usunął nawet purchawki ze stóp, kupił kwiaty i pisał wiersze. Niestety mimo jego starań Helena nie zwraca na niego uwagi. W końcu czarownik postanowił zrobić to co potrafi najlepiej - uważyć eliksir miłosny. Niestety, podstawowym składnikiem takiego eliksiru jest... smocza krew. Pewnie wszyscy się już domyślacie co było dalej. Tym razem nie było jednak tak łatwo. Smoki zdążyły się już wykluć i porwanie ich było problematyczne. W końcu czarownikowi dopisało szczęście. Najmniejszy i najsłabszy smok oddalił się od stada...